My ambitni amatorzy chcąc osiągnąć swój upragniony cel często myślimy, że dobrze trenujemy i nasz plan jest idealny.Dzieje się tak tylko do momentu, kiedy dobrze idzie! Tylko co dalej, jeśli coś idzie nie tak, lub kiedy stoimy w miejscu? Z Marcinem współpracuje od 1,5 roku i wybrałem właśnie jego osobę, ponieważ sam ambitnie trenował,sam realizował swój plan treningowy, który przyniósł wiele sukcesów w Polsce i na arenie międzynarodowej. Udziela się medialnie na portalach społecznościowych przekazując cenne rady- jak madrze ćwiczyć i biegać z czym wielu amatorów ma problemy i braki indywidualne. Po tym czasie ciężkiej wspólnej pracy, bo z nim łatwo nie jest, mogę powiedzieć, że dobiera trening do możliwości zawodnika, ale zrobi to w taki sposób żebyś mógł cieszyć się bieganiem,pokonywać swoje słabości i życiówki w zdrowy sposób bez robienia sobie krzywdy,kontuzji czy wypalenia jak to inni trenerzy potrafią.Nikt z Nas nie musi być Mistrzem tak jak Marcin, bo dla mnie jest wielki jesli chodzi o sukcesy, ale nie za to go szanuje i doceniam. Tylko za to, że w każdy element mojego treningu wkłada pełne zaangażowanie i daje cenne rady! Poprzez swoje doświadczenie i wiedzę bez Niego sam bym nie osiągnął swoich ambitnych celów. Jak trenować to tylko z najlepszymi. Polecam i życzę każdemu takiego trenera!!!

W sieci widnieje coraz więcej ofert trenerów personalnych w zakresie biegania, kogo wybrać? Na co zwrócić uwagę? Moim zdaniem na doświadczenie zawodnicze, osiągnięte rekordy życiowe, staż trenerski i koszty współpracy. Powyższe skłoniło mnie do nawiązania współpracy z Marcinem Chabowskim, a na efekty nie musiałem długo czekać. Przełamywanie kolejnych barier i osiągnięte rekordy życiowe są na to dowodem. Bo kto inny, jak nie wielokrotny Mistrz Polski w biegach długodystansowych miał mi w tym pomóc? Profesjonalne, indywidualne podejście do zawodnika, plan treningowy szyty na miarę, bieżące konsultacje i analiza treningów, wspólne ustalanie kalendarza startowego oraz bezcenne rady przed zawodami, to podstawowe zalety współpracy online, idealnego narzędzia treningowego dla ambitnego amatora z każdego zakątka kraju i świata. Na deser polecam szkolenia organizowane przez Marcina, z których można wynieść jeszcze więcej praktycznych porad. Wszystkie oparte są na jego doświadczeniach, Trener Marcin nadal jest czynnym zawodnikiem i odnosi sukcesy na zawodach w kraju i zagranicą. Gorąco polecam!

Trenując z Marcinem mam poczucie, że wreszcie ktoś faktycznie czuwa nad moim treningiem. Pomimo tego, że na co dzień dzieli nas ponad 1000 km, dzięki tygodniowym planom i (naprawdę) regularnemu kontaktowi, wiem, że moje plany treningowe są dopasowane do moich aktualnych możliwości, dyspozycji i są dokładnie tym czego w danym momencie przygotowań potrzebuję. To świetna sprawa móc korzystać z jego wiedzy i doświadczenia!

Gorąco polecam współpracę z Marcinem. Po pierwsze, Marcin jak nikt inny potrafi odpowiednio przygotować plany do poziomu wytrenowania zawodnika. Możesz być pewny, że bardzo szybko namierzy Twoje słabości i wdroży plan naprawczy. Po drugie, na bieżąco monitoruje poczynania swoich podopiecznych. Nie prześliźnie się żadne odstępstwo od zaplanowanego treningu 😊. Po trzecie, możesz liczyć na kontakt w każdym możliwym czasie i poradę z zakresu biegania, odżywiania, suplementacji czy nawet odpowiedniej motywacji. To profesjonalista od A do Z i takiego podejścia wymaga od swoich podopiecznych. Pracując z nim zrozumiesz, czym jest prawdziwy trening biegowy. Otworzy Ci oczy na wiele aspektów, o których dotychczas nie miałeś pojęcia. Nie ma możliwości, abyś nie poprawił swoich najlepszych wyników 😊.

Biegam już 8lat i miałem już wcześniej trenerów, ale to co mi się teraz trafiło to cudo. Marcin to totalny profesjonalista, nie tylko w bieganiu, ale przede wszystkim, jako trener zawodników amatorów. Indywidualne podejście do trenującego i rady jakich nigdzie się nie dowiesz. Zdrowie zawodnika i prewencyjne działanie to podstawa w codziennym moim treningu. A rezultaty są niesamowite, biegam zdrowy i osiągam wyniki o jakich nigdy nawet nie marzyłem. Marcin Chabowski-you are ToP Trainero !!!!

Na samym początku Marcin powiedział, że najważniejsze to biegać zdrowo, bez kontuzji, a życiówki będą efektem ubocznym. I miał rację. U Marcina biegałem mniej niż dotychczas, robiłem więcej ćwiczeń siłowych, rozciągających i mobilizacji stawów. W dwa lata zrobiłem życiówki na dystansach od 5 km do maratonu. Trenując 5 razy w tygodniu poniżej 100km, bez najmniejszego kryzysu pobiegłem maraton w 2:31:29. To jest magia treningu Marcina.

Moja przygoda z Marcinem rozpoczęła się od warsztatów Level I i II na początku 2019 roku. Zdobyta wiedza pozwoliła mi w krótkim czasie poprawić życiówkę na 10 km (z 39:10 na 37:31). Rok później zdecydowałem się na treningi z Marcinem. Współpraca układa się doskonale. Uzyskuję wyczerpujące i fachowe odpowiedzi na każde nurtujące mnie pytanie. Treningi proponowane przez Marcina są lekkie a zarazem różnorodne, kombinacja tego mocno wpłynęła na poprawę formy - magia!. Po trzech miesiącach wspólnych treningów poprawiłem swój rekord na dychę (35:49) a przed nami start w maratonie. Trenując lekko, a zarazem mądrze dochodzimy do zaskakujących rezultatów.

Marcin zaimponował mi przede wszystkim swoją ogromną wiedzą i kompleksowym podejściem do treningu. Dzięki niemu, na własnym przykładzie, poznałem korzyści biegania z pulsometrem i nauczyłem się, że bardziej opłaca się trenować mądrze niż ciężko. Jeżeli jesteś osobą gotową dodać do swojej systematyczności i zaangażowania także profesjonalne doświadczenie trenerskie Marcina, to znaczy, że jesteś na prostej i szybkiej drodze do skokowego poprawienia swoich wyników.

Biegam od 7 lat. Ściganie się ze sobą i poprawa rezultatów przynosi mi dużo satysfakcji. Współpracę z Marcinem podjąłem po długim namyśle. Czy mnie amatorowi potrzebny jest trener? Okazało się, że jak najbardziej. Od pierwszej rozmowy kiedy ustaliliśmy priorytety, zmienił całkowicie moje treningi. Zróżnicował je, dostosował do mojego poziomu. Zadbał również o przygotowanie siłowe i motoryczne. Kładzie nacisk na to o czym amatorzy często zapominają: na regenerację i szanowanie własnego zdrowia !
Rezultaty są widoczne już po pół roku. Warto trenować z mistrzem. Po prostu wie co robi.

Marcin wprowadził w moje dojrzałe sportowe życie zupełnie nową JAKOŚĆ! Kiedy po wielu latach amatorskiego treningu rozpoczęłam współpracę z Mistrzem uporządkowałam nie tylko trening, ale również znalazłam, tak bardzo dzisiaj poszukiwany ‘’Life balance ‘’. Do współpracy zgłosiłam się 3 lata temu z konkretnymi oczekiwaniami – MEDAL MISTRZOSTW EUROPY w Maratonie w kategorii MASTERS 45 (Wrocław 2017) . Marcin szybko sprowadził mnie na ziemię , zaczęłam wszystko od nowa – to tak, jakbym pierwszy raz założyła „trampki” i poszła biegać. Przed rozpoczęciem „zabawy” musiałam dostarczyć wyniki badań, co było dla mnie zupełną nowością. Zaufałam Trenerowi bezgranicznie, poddałam się rytmowi treningowemu zgodnie z indywidualnym cyklem. W każdym momencie otrzymywałam odpowiednie wsparcie merytoryczne dotyczące treningu , diety, kontuzji, braku energii ,czy braku motywacji .Pragnę podkreślić że jak większość amatorów pracuję w nielimitowanym wymiarze godzin,a w bagażniku oprócz zapasu mam przede wszystkim torbę sportową i kilka par butów. Wspólnie z Marcinem zdobyłam brązowy medal Mistrzostw Europy Masters 2017 W-45 zbliżając się do nadszarpniętej czasem życiówki 2.57.46. Marcin–dziękuję Ci za to kim jesteś i jak wspaniałą energię wprowadzasz do sportowego (i nie tylko) życia .

Swoją przygodę z bieganiem zacząłem w 2014 roku. Po pierwszym boomie i życiówkach przyszedł czas stagnacji i po 5 latach zdecydowałem się na zmianę. Marcin, jako trener, chodził mi po głowie od dłuższego czasu więc jak już dorosłem do zmian to od razu postanowiłem do niego napisać. Bezproblemowy kontakt, umówienie się na trening indywidualny i mogliśmy zaczynać. Marcin w pierwszej kolejności główny nacisk kładł na przygotowanie siłowe oraz ćwiczenia mające na celu wyprowadzenie mnie z moich ograniczeń. Zaczynaliśmy bardzo spokojnie i dopiero po miesiącu albo dwóch Marcin zaczął wprowadzać szybsze treningi. Cały czas siła biegowa stanowi ważną część planu. Jeszcze pół roku temu marsze siłowe, przejścia A czy B stanowiły dla mnie czarną magię a teraz jest to codzienność. Dzięki delikatnemu wprowadzeniu do treningów obyło się bez żadnych, nawet najmniejszych, kontuzji. Plan jest rozpisywany raz na tydzień a w razie potrzeby na bieżąco modyfikowany bez najmniejszych problemów. Najważniejsze w tej całej układance to to, że treningi są dopasowane do moich możliwości. Jest czas na spokojne rozbiegania i na treningi, po których jedyne o czym marzę to się położyć.Z Marcinem trenuję od sierpnia 2019. Myślę, że jest to dopiero początek i jeszcze trochę dobrego biegania przed nami 🙂 Bo, jak trenować i poświęcać swój prywatny czas to tylko z najlepszymi!