Ostryż długi zwany kurkumą
Szybkimi krokami nadchodzi okres jesienno – zimowy. Ze względu na aurę za oknem i treningi często w deszczu i wietrze jesteśmy bardziej narażeni na różnego typu infekcje, przeziębienia itp. Wpływ na nasze samopoczucie i zachowanie zdrowia mają czynniki zewnętrzne i wewnętrzne. O ile na czynniki zewnętrzne nie mamy wpływu, to na wewnętrzne mamy przeogromny wpływ i to nasza dieta jest źródłem zachowania odpowiedniego stanu zdrowia. Prawdą jest, że za nasz system immunologiczny odpowiadają jelita, a dokładniej precyzując stan naszych jelit. Chcesz być zdrowy i wolny od infekcji? Zdrowo się odżywiaj! Wiem, że łatwo się zawsze pisze, ale to nie dieta i zdrowe odżywianie jest dzisiaj tematem tego wpisu. Gwiazdą dzisiejszego wieczoru jest KURKUMA.
Kurkuma jest jednym z najsilniejszych naturalnych środków przeciwzapalnych, przeciwwirusowych i nawet wskazuje cechy przeciwbólowe oraz antynowotworowe. Słuchajcie, przecież każdy trening to jest wytwarzanie stanu zapalnego w organizmie. Trening nie polega tylko na wykonaniu zaplanowanej jednostki i nie kończy się po przekroczeniu domowego progu. Sportowcem jest się przez 24h na dobę, a naszym priorytetem powinno być wprowadzenie organizmu w stan homeostazy jak najefektywniej, czyli po prostu zadbanie o prawidłową regenerację. Dobrym sposobem na zbicie i zwalczanie stanu zapalnego jest codzienne stosowanie kurkumy.
Jak wspomniałem wyżej kurkuma jest środkiem silnie przeciwzapalnym. Doprawdy? Jak się okazuje nie jest to takie proste i oczywiste. W skład kurkumy wchodzi kilka związków, które zwą się kurkuminoidami. Najważniejszym z nich jest kukrumina, choć w skład kurkuminoidów wchodzą także: cyklokurkumina, demetoksykurkumina, bisdemetoksykurkumina…..ble! Najważniejsze z tego jest to, że najbardziej aktywna z nich wszystkich jest KURKUMINA i to na jej wysokiej biodostępności i zawartości w produkcie powinno nam zależeć. Niestety zawartość kurkuminy w kurkumie, czyli przyprawie, którą na co dzień używamy jest bardzo mała, bo zaledwie 3-5%. Co więc powinniśmy robić, aby kurkuminy, na której nam zależy spożywać jak najwięcej? O tym za chwilę.
Żeby jeszcze trochę skomplikować temat muszę dodać, że kurkumina jest związkiem o niskiej biodostępności i jej hydrofobowy charakter cząsteczki po podaniu doustnym powoduje, że słabo się wchłania z przewodu pokarmowego. Nie mniej jednak natura i człowiek zawsze znajdą sposoby, aby coś podkręcić tak, aby wchłaniało się lepiej : ) W celu zwiększenia dostępności kurkuminy wykorzystuje się kompleksy zawierające jony metali Zn2+ , Mg2+ , Se2+, ale też liposomy, czy piperyny. Taka piperyna zwiększa wchłanianie kurkuminy nawet do 2000%. Jeżeli stosujemy np. zwykłą kurkumę w formie przyprawy to koniecznie musimy ją podać z pieprzem i tłuszczem (ja osobiście dodaję oliwę z oliwek) – zwiększy to wchłanianie kurkuminy z kurkumy znacząco.
Jeżeli najbardziej zależy nam na kurkuminie, która jest związkiem najsilniej przeciwzapalnym, a jak przeczytaliście kurkuma zawiera tylko 5% kurkuminy w swoim składzie, to co powinniście brać/spożywać ? Ja oprócz „shotów” z kurkumy, do których przepis znajdziecie poniżej używam naturalnych suplementów z ekstraktu z kurkuminy. Jest to całkiem dobra alternatywa. Na polskim rynku są dostępne preparaty, które w kapsułce zawierają taką ilość kurkuminy, którą posiada aż 10- 13 łyżek stołowych kurkumy. Stężenie kurkuminy w niektórych suplementach diety jest naprawdę dość wysokie, co stanowi alternatywę, ale też uzupełnienie naturalnych shotów.
100 ml dowolnego soku lub wody
1 łyżka mielonej kurkumy
1/4 łyżeczki mielonego pieprzu czarnego
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1 łyżka octu jabłkowego
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżka soku z cytryny
Szczypta mielonych goździków
U mnie w praktyce wygląda to tak, że oprócz kapsułki dziennie ekstraktu z kurkuminy spożywam takiego shota. Rano wpada suplement, a wieczorem przed spaniem shot przeciwzapalny. Naukowcy udowodnili, że jednym z genów które najszybciej wywołują stan zapalny w organizmie człowieka jest COX -2. Na rynku światowym powstały już produkty, które w znaczący sposób powstrzymują jego rozwój, niestety posiadają wiele skutków ubocznych. Udowodniono, że kurkumina zawarta w kurkumie sprawdza się jako silny i nietoksyczny bufor genu COX-2.
Podsumowując wpis muszę przyznać, że kurkuma racjonalnie przyjmowana jest środkiem bezpiecznym. W literaturze przedmiotu nie znalazłem informacji o skutkach ubocznych, choć nie znalazłem też zalecanej dziennej dawki kurkuminy. Od kiedy stosuję suplementację i shoty stan mojej skóry się poprawił, a infekcje i choróbska omijają mnie szerokim łukiem. Jedynym minusem shotów jest to, że robione z wodą po prostu nie smakują : )
Źródła:
L. Nertby Aurell, M. Clase, Food Pharmacy, wyd. 2017.
I. Wawer, Chemia i farmacja bliżej natury, czyli jak przedłużyć życie w zdrowiu, wyd. 2010
Ajay Goel, C.Richard Boland, Dharam P Chauhan, Specific inhibition of cyclooxygenase-2 (COX-2) expression by dietary curcumin in HT-29 human colon cancer cells
PS
Oczywiście wpis nie zawiera żadnego lokowania produktu. Kurkumę kupuję w markecie, a suplementy zamawiam w necie 🙂